Katastrofa czarnobylska cz. 4 - Ewakuacja Prypeci i okolicznych miejscowości by bartheek

View this thread on steempeak.com
· @bartheek · (edited)
$1.58
Katastrofa czarnobylska cz. 4 - Ewakuacja Prypeci i okolicznych miejscowości
<center>**Ewakuacja Prypeci**</center>

![evacuation_of_pripyat.jpg](https://cdn.steemitimages.com/DQmdvV8KFCfg48Vu9f7ThwmY6H9NuSSPtAcKUdF5gQHqyah/evacuation_of_pripyat.jpg)
<center>Źródło : https://chernobylguide.com/what-is-chernobyl-disaster/evacuation_of_pripyat/</center>

***

Już 26 kwietnia 1986 roku dyrektor elektrowni **Wiktor Briuchanow** starał się wypersfadować władzom radzieckim o ewakuacji Prypeci, bezskutecznie. Tego samego dnia rano w Moskwie została powołana Komisja Rządowa pod przywództwem zastępcy przewodniczącego Rady Ministrów **Borysa Szczerbiny**. Na jej posiedzeniu przedstawiono pisemny wniosek Briuchanowa o ewakuacji Prypeci, lecz ten został odrzucony ze względu na brak danych o dawce promieniowania w samym mieście. W godzinach popołudniowych Briuchanow próbował przemówić do rozsądku przewodniczącemu Komitetu Wykonawczego w Prypeci **Władimirowi Pawłowiczowi Wołoszce**, aby niezwłocznie przeprowadzić ewakuację miasta. W odpowiedzi usłyszał, że to nie leży w kompetencjach Briuchanowa i że trzeba czekać na przylot członków Komisji Rządowej z Moskwy. W okolicach godziny 20:00 członkowie Komisji Rządowej przybyli do Prypeci z : Pierwszym Sekretarzem KC Ukraińskiej Partii Komunistycznej **Włodymirem Szczerbyckim** (to ten sam, który 1 maja 1986 roku nie zgodził się na odwołanie obchodów Święta Pracy w Kijowie), przewodniczącym komisji ministrem **Borysem Szczerbiną**, czy fizykiem atomowym z Instytutu Kurczatowa **Walerym Legasowem** na czele. W budynku Komitetu Wykonawczego zaczęły gromadzić się tłumy. Wśród nich było dużo KC-ków różnego szczebla, przedstawicieli zarządu i starszych inżynierów z Elektrowni. Obrady trwały od godziny 22:00 do 4:00 nad ranem. Podczas obrad ponownie przedstawiono pisemny wniosek Briuchanowa o bezzwłocznej konieczności ewakuacji miasta.

W nocy z 26 na 27 kwietnia od godziny 22:30 na rogatkach Prypeci zaczęły gromadzić się pierwsze autokary na wypadek konieczności ewakuacji miasta. W okolicach północy z Kijowa wyjechało 610 autokarów i 240 samochodów ciężarowych, a z samego obwodu kijowskiego wyruszyło 532 autobusów. Do godziny 2:00 nad ranem zakończono gromadzenie środków transportu. Łącznie na granicach miasta zgromadzono 1225 autobusów, 360 samochodów ciężarowych, dodatkowo na stacji kolejowej Janów podstawiono dwa pociągi, które mogły pomieścić około 1500 osób. A to wszystko pod pretekstem ćwiczeń z obrony cywilnej, ale na pewno kierowcy autokarów czuli co się kroi, przy tak ogromnej, zorganizowanej akcji. Chociaż media jeszcze o tym milczały i mało kto wiedział o tej katastrofie. 

27 kwietnia 1986 roku o godzinie 7 rano przewodniczący Komisji Rządowej Borys Szczerbina podjął decyzję o ewakuacji Prypeci. Na miejscu miał pozostać jedynie personel elektrowni, pracownicy szpitala, służby administracji miejskiej, logistyki oraz służby porządkowe Prypeci. Mniej więcej w tym samym czasie generał **Władimir Pikałow** staranował zamkniętą na kłódkę bramę swoim BRDM osloniętym ołowiem i wyposażonym w aparaturę pomiarową i podjechał pod budynek Bloku nr IV aby zmierzyć promieniowanie. Trzy godziny później rozpocznie się akcja gaszenia rozżarzonego grafitu wewnątrz zniszczonego rdzenia reaktora z pokładów wojskowych śmigłowców, o której to akcji wspominałem w poprzednim akapicie. [EDIT] Będzie w następnej części. 

27 kwietnia 1986 roku, dopiero po ponad 37 godzinach od katastrofy, przystąpiono do ewakuacji przemysłowego miasta Prypeć, położonego około 3 km od elektrowni. W mieście mieszkali głównie pracownicy elektrowni wraz z rodzinami, w sumie około 49 500 ludzi. Wcześniej zapewniano ich, że nie ma zagrożenia związanego z katastrofą, ale ludzie nie byli w ciemię bici. Tym bardziej, że miasto zostało przez władze odcięte od świata. O godzinie 12:00 w południe wydano oficjalny komunikat, a godzinę później, o 13:10 wyemitowano przez lokalny radiowęzeł komunikat o przygotowaniach ewakuacji miasta. 

***

**Treść komunikatu powtarzanego przez radiowęzeł w Prypeci :**

*Uwaga! Uwaga!  Uwaga! Uwaga! Uwaga! Uwaga!* 

*Drodzy Towarzysze! Miejska rada deputowanych ludowych zawiadamia, że w związku z awarią w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej, w mieście Prypeć powstała niesprzyjająca sytuacja radiacyjna. Partyjne oraz rządowe organy, jednostki wojskowe podejmują konieczne działania. Jednakże, aby zapewnić całkowite bezpieczeństwo ludzi, a przede wszystkim dzieci, konieczne jest przeprowadzenie tymczasowej ewakuacji mieszkańców do miejscowości w obwodzie kijowskim. Dlatego do każdego budynku dziś dwudziestego siódmego kwietnia o godzinie czternastej zero zero, będą podstawione autobusy wraz z funkcjonariuszami milicji i przedstawicielami miejskiego komitetu wykonawczego. Zaleca się aby zabrać ze sobą dokumenty, najbardziej potrzebne rzeczy oraz na najbliższy okres produkty spożywcze. Kierownicy przedsiębiorstw i instytucji wyznaczyli pracowników, którzy pozostaną na miejscu w celu zapewnienia normalnego funkcjonowania przedsiębiorstw w mieście. Wszystkie domy na okres ewakuacji będą chronione przez funkcjonariuszy milicji. Towarzysze, czasowo opuszczając swoje domy, proszę nie zapomnijcie pozamykać okien, wyłączyć urządzeń elektrycznych i gazowych oraz zamknąć zawory wody. Proszę zachować spokój, dbać o organizację i porządek w trakcie czasowej ewakuacji.*

Czyli taki partyjny bełkot.

***

W tym czasie milicjanci też chodzili po domach i przekazywali ludziom ustnie informacje o ewakuacji, która miała się rozpocząć od godziny 14:00 i trwała do późnych godzin popoludniowych. Mieszkańcy Prypeci zostali zmuszeni do pozostawienia swojego dobytku, czy też zwierząt domowych, które zostały wybite najprawdopodobniej w kilku następnych dniach. Albo później znajdowano w mieszkaniach zwłoki psów w zaawansowanym stadium rozkładu, czy martwe papugi w klatkach. Mieszkańcy Prypeci mieli ze sobą zabrać tylko niezbędne rzeczy, takie jak: dokumenty, pieniądze czy trochę prowiantu na drogę. Początkowo władze radzieckie zapewniały mieszkańców Prypeci, że ta ewakuacja miała być tylko na 3 dni, ale mieszkańcy Prypeci już nigdy tam nie wrócili, poza paroma wyjątkami, jak np. jednorazowy powrót po swoje rzeczy pod koniec 1986 roku, ale napiszę o tym za chwilkę. Po zakończonej akcji ewakuacyjnej milicja przeprowadziła obchód po opuszczonych mieszkaniach, gdzie do godzin wieczornych znaleziono około 20 osób. Ostatnie dwie osoby ukrywające się w Prypeci znaleziono pod koniec maja (28.V)1986 roku i były to dwie kobiety, w tym jedna w podeszłym wieku.

Oprócz Prypeci zarządzono także ewakuację pobliskich miast i wiosek. 2 maja 1986 roku rozpoczęto drugi etap ewakuacji, który obejmował teren o promieniu 10 km od elektrowni (tak zwana "**strefa szczególnego zagrożenia**"). Etap ten ewakuacji zakończono następnego dnia, 3 maja 1986 roku. W tym czasie ewakuowano 15 wsi, w których mieszkało prawie 10 000 osób. W tym czasie ze względów bezpieczeństwa zabito około 10 000 sztuk bydła. 4 maja rozpoczęto trzeci etap ewakuacji strefy o promieniu 30 km od elektrowni (tak zwana "**strefa o najwyższym stopniu skażenia**"), który trwał do następnego dnia, 5 maja 1986 roku. W tym czasie ewakuowano około 100-120 tysięcy mieszkańców (różne źródła różnie podają i nie ma jak tego zweryfikować, ale liczba waha się około 100 tysięcy luszi), w tym liczące około 17 000 mieszkańców miasto Czarnobyl. W tym czasie ewakuowano 33 wsie liczące około 14 000 mieszkańców i odstrzelono około 75 000 sztuk bydła. Szacuje się, że podczas awarii został skażony obszar od około 125 000 do 150 000 kilometrów kwadratowych, głównie na Ukrainie (około 10% powierzchni kraju) i południowo wschodniej Białorusi (około 20-25% powierzchni, o czym pisałem w jednej z poprzednich notek) i częściowo Rosji. Szacuje się, że zniszczono około 20 kołchozów i wyłączono z uprawy rolnej około 100 tysięcy hektarów ziemi. Szacuje się (wiem, powtarzam się), że do okolic roku 1994, kiedy już Związek Radziecki był reliktem przeszłości,  mogło być ewakuowanych około 300-350 tysięcy ludzi (różne źródła różnie podają, ale ta liczba oscyluje wokół tej wartości). Dwie wsie po wysiedleniu mieszkańców zostały zrównane z ziemią ze względu położenia w tak zwanej "czarnej strefie", gdzie wartość promieniowania przekraczała 200 µSv na godzinę. Były to wsie **Kopaczi** i **Czystogłówka**, o której wspominałem przy okazji pogrzebu **Władimira Szaszenoka**. We wsiach tych rozebrano wszystkie drewniane domy i je zakopano pod ziemią. W Kopaczi ostał się tylko słynny budynek przedszkola. 

Nie wiem jak było z wojskowym miastem satelickim **Czarnobyl-2**, obsługującym pozahoryzontalny radar "**Duga**" (tak zwane "Oko Moskwy", czy "Rosyjski Dzięcioł" ze względu na charakterystyczny dźwięk zagłuszania sygnałów), ale chyba ewakuowali je później. Szczerze mówiąc to nigdy się nie zastanawiałem nad ewakuacją Czarnobyla-2. Jak napisałem przed chwilą, było to samowystarczalne miasto wojskowe, które zamieszkiwało około 1000-1200 osób, głównie wojskowi obsługujący te urządzenia, oraz ich rodziny. Po wybuchu w elektrowni wyłączono ten radar w obawie przed promieniowaniem, a ostatecznie ten obiekt wyłączono w 1988 roku i najprawdopodobniej wtedy cały personel opuścił to miasteczko. Niektóre źródła podają też rok 1989.

Początkowo mieszkańców ewakuowanych z Prypeci i okolic przewożono do punktów zbornych, gdzie przebywali około 3 dni. Później około 28 000 mieszkańców Prypeci i innych miejscowości ewakuowanych w okresie od 27 kwietnia do 5 maja 1986 roku, przebywała przez kilka tygodni w rejonie miasta **Poliśke**. Miasto to, a raczej osiedle miejskie znajduje się, a raczej znajdowało się około 50 km na zachód od elektrowni, a jego nazwa odnosi się do rejonu Polesia, w którym się ono znajdowało. Pomimo faktu, że znajdowało się ono poza granicami zamkniętej strefy, to bardzo ucierpiało ze względu na przemieszczającą się radioaktywną chmurę i zostało napromieniowane. W chwili wybuchu w elektrowni Poliśke zamieszkiwało około 10,5 tysiąca mieszkańców. W latach 1992-1996 przeprowadzono całkowitą ewakuację tego miasta i dzisiaj miasto to jest opuszczone i bardzo zdewastowane. Na początku mieszkańcy Poliśke byli bardzo niechętnie nastawieni wobec wysiedlonych "Czarnobylców", a nawet dochodziło do tego, że nie chcieli ich przyjmować do swoich domów ze strachu. Bali się, że wysiedleńcy z Prypeci i okolic są napromieniowani, a sami już wtedy zbierali dawkę promieniowania. Ci z wysiedleńców, którzy mieli więcej szczęścia, ruszali do swoich rodzin do Kijowa, lub innych miast. 

Chociaż strefa wokół elektrowni czarnobylskiej jest terenem zamkniętym i strzeżonym przez wojsko, a pobyt na jej terenie wymaga specjalnego zezwolenia oraz przepustki, to w już 1987 roku nielegalnie powrócili do swoich domostw dawni ich mieszkańcy, którzy nazywani są "**Samosiołami**". Pomimo prawnego zakazu wydanego w 1991 roku, mieszkają oni w czarnobylskiej zonie, w drewnianych chatach bez prądu, a utrzymują się głównie z upraw. Szacuje się, że liczba "Samosiołów" po stronie ukraińskiej w roku 1987 wynosiła około 1200 osób, natomiast po stronie białoruskiej około 6500 ludzi. Z każdym rokiem liczba "Samosiołów" się zmniejsza ze względu na ich wiek. Szacuje się, że w roku 2017 liczba ich wynosiła około 145 osób po stronie ukraińskiej. Niestety dane po stronie białoruskiej nie są znane.

***

<center>**Prypeć po ewakuacji**</center>


Po przeprowadzeniu akcji ewakuacji miasta, patrole milicyjne i wojskowe przeczesywały miasto w celu sprawdzenia, czy ktoś nie wymigał się od ewakuacji. Szacuje się, że złapano bodajże 45 osób, z czego około 20 osób jeszcze w  dniu ewakuacji a dwie ostatnie zostały złapane w końcówce maja 1986 roku. Gdzieś czytałem, że tymi dwoma złapanymi osobami były dwie kobiety, w tym jedna już w podeszłym wieku. 

Po ewakuacji Prypeć w czerwcu 1986 roku została otoczona drutem kolczastym i utworzono tam strefę zamkniętą. Po ulicach poruszały się tylko patrole milicji, oraz wojskowi likwidatorzy, którzy dokonywali oprysków miasta w celu zmniejszenia radiacji. Porzucone samochody na ulicach, którymi mieszkańcy Prypeci postanowili się nie ewakuować, służyły likwidatorom jako pojazdy bojowe podczas akcji. 

Niestety nie obyło się bez zjawiska szabrownictwa, którego dokonywali... zgadnijcie kto. Normalni ludzie i oczywiście służby porządkowe : milicjanci, wojskowi i pracownicy cywilni. Kilka miesięcy po ewakuacji, na przełomie od sierpnia 1986 do początku 1987 roku władze zorganizowały wysiedlonym mieszkańcom Prypeci powrót do swoich domów po swój dobytek. Z tego co mi wiadomo, były zorganizowane takie trzy akcje, z których skorzystało niecałe 50% wysiedlonych mieszkańców (nieco ponad 20 tysięcy). Ze względu na skażenie, mieli oni 2 godziny na zabranie swoich rzeczy. Zwykle byli mieszkańcy Prypeci szli z patrolem wojskowym bądź milicyjnym, oraz dozymetrystą, który sprawdzał poziom promieniowania przedmiotów i orzekał czy dana rzecz nadaje się do zabrania czy nie. 

Dopiero półtora roku po wybuchu, pod koniec 1987 roku zdecydowano się na zniszczenie radioaktywnego, porzuconego mienia, należącego do mieszkańców Prypeci. Tam się nie pieprzono, z okien i balkonów bloków leciały sprzęty i meble na dół. Potem je rozwalano i wrzucano na ciężarówki. Istnieje miejska legenda, że ci likwidatorzy, którzy oczyszczali mieszkania robili to... "odkażeni", czyli pijani. Wiedząc, że w niektórych mieszkaniach znajdują się zwłoki zwierząt domowych w zaawansowanym stadium rozkładu, sam bym to robił "na bani". Istniał taki przesąd, że wypita wódka czy bimber pochłaniały promieniowanie, co jest bzdurą. Za zakładami "Jupiter" utworzono Punkt Tymczasowego Rozmieszczenia Odpadów Promieniotwórczych "Prypeć" (PWLRO "Pripiat"), gdzie zwieziono większość przedmiotów domowego użytku (sprzęt AGD, meble, etc) z Prypeci. Na terenie obejmującym około 700 tysięcy metrów kwadratowych do specjalnie wykopanych wcześniej rowów, operatorzy spychali te przedmioty przy pomocy spychaczy, a później to zasypano. 

<center>**Sławutycz**</center>

O Sławutyczu pisałem już w jednym z poprzednich odcinków tej serii, a mianowicie wspominałem o pomniku "Dzwon Czarnobyla", który znajduje się w małym miejskim parku w centrum miasteczka. 

Gdyby nie katastrofa w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej im Włodzimierza Ilicza Lenina, najprawdopodobniej Sławutycz i tak by został zbudowany. Jak już wcześniej pisałem, władze radzieckie planowały rozbudować czarnobylską elektrownię do 12 bloków (i miała być oczkiem w głowie ZSRR), a co za tym idzie, potrzebni byli kolejni pracownicy. W październiku 1986 roku na północny wschód, tuż przy granicy z Białoruską Socjalistyczną Republiką Radziecką, około 60 km od Prypeci, rozpoczęto budowę miasta **Sławutycz** dla wysiedlonych mieszkańców Prypeci i okolic. Jest to małe miasteczko, które mierzy około 7 km kwadratowych, z czego tereny zamieszkane zajmują około 2,5 kilometra kwadratowego. Miasto to liczy sobie około 25 000 mieszkańców, z czego większość pracuje w strefie zamkniętej, czyli "zonie". Pierwotnie władze radzieckie planowały, aby Sławutycz miał dwukrotnie więcej mieszkańców, lecz ze względu na katastrofę i zaprzestanie rozbudowy elektrowni, zrezygnowano z tego pomysłu, ale także przez to, że część przesiedleńców zamieszkała u swoich rodzin w Kijowie. Pomimo, że Czarnobylska Elektrownia Jądrowa została wygaszona w 2000 roku, to nadal pracują tam ludzie, około 3000-3500 osób. Nadzorują oni głównie nieczynny od 1986 roku reaktor nr 4, aby się nie przegrzał i znów nie wybuchł, gdyż znajduje się w nim około 195 ton uranu, który cały czas się rozszczepia. Aby się dostać do "zony", mieszkańcy Sławutycza przez około 40 minut jadą pociągiem, który... przejeżdża przez teren Białorusi. Budowa Sławutycza to był ogromny i zorganizowany czyn społeczny, w którym uczestniczyli specjaliści z bodajże 8 związkowych republik radzieckich (Azerbejdżan, Ukraina Armenia, Rosja, Białoruś, Łotwa Gruzja i Litwa. Miasto było było podzielone na dzielnice i w każdej z nich można było znaleźć inspiracje takimi miastami jak : Baku, Biełgorod, Czernihów, Dobryninsk, Erywań, Kijów, Leningrad, Moskwa, Ryga, Tallinn, Tbilisi, czy Wilno. 

Sławutycz w języku staroruskim oznacza Dniepr. Początkowo mieszkańcy ewakuowani z Prypeci i okolic byli osadzani w Kijowie. Mieszkańcom stolicy Ukrainy się to nie podobało, że wysiedleńcy dostają mieszkania, na które oni czekali latami. Kijowianie byli niechętni wobec Prypecian i złośliwie nazywali ich "czarnobylcami". Część mieszkańców Prypeci pozostało w Kijowie, jak na przykład żony strażaków z Ludmiłą Ignatienko, czy wdowa po majorze Tielatnikowie na czele. Pierwsi Prypecianie zaczęli wprowadzać się do Sławutycza w 1988 roku. 

***

<center>**Prypeć i "strefa" obecnie**</center>

Z perspektywy czasu Prypeć spokojnie nadawałaby się do ponownego zamieszkania, promieniowanie było zagrożeniem dla mieszkańców na samym początku po katastrofie. Zakładano, że przebywanie mieszkańców w Prypeci przez 4 dni po wybuchu, kiedy poziom promieniowania stale wzrastał, byłoby śmiertelne. A czas 36 godzin od wybuchu do ewakuacji był wystarczający, aby dokonały się zmiany w krwi i szpiku kostnym mieszkańców, mogące doprowadzić do zachorowania mieszkańców na nowotwory. Później jak oddziały likwidatorów, którzy odkażali miasto w dwóch etapach : najpierw w maju i czerwcu 1986 roku, a następnie we wrześniu 1986 roku, to poziom promieniowania znacznie się zmniejszył. Obecnie Prypeć nadawałaby się do zamieszkania, gdyż zmierzono tam poziom promieniowania tła, które jest mniejsze, bądź na takim samym poziomie jak w wielu miastach w Europie. Paradoksalnie w Warszawie czy w Krakowie poziom promieniowania tła jest minimalnie większy niż w Prypeci. Oczywiście są miejsca w Prypeci, w których poziom promieniowania jest znacznie większy niż normalnie. Na przykład takim miejscami są podziemia szpitala w Prypeci, gdzie są składowane skażone ubrania po strażakach biorących udział w akcji gasniczej TAMTEJ nocy. Innym przykładem jest słynny metalowy chwytak służący do załadunku gruzu, który brał udział w "sprzątaniu" rumowiska przy budynkach Bloku nr III i IV. Pomimo, że ten chwytak jest napromieniowany, to ludzie robią sobie z nim zdjęcie, a nawet go dotykają, chociaż jest zakaz. Miejscem o podwyższonym stopniu radiacji są okolice słynnego diabelskiego młyna i wesołego miasteczka. Jak poruszyłem temat chwytak i zdjęć, to należy powiedzieć trochę o wycieczkach do "strefy", ale o tym napiszę później.

Pomimo, że czarnobylska "zona" jest terenem zamkniętym i strzeżonym przez wojsko, to stale jest rozkradana przez szabrowników, zwłaszcza złomiarzy. Przede wszystkim tyczy się to radaru pozahoryzontalnego "Duga", który pomimo, że jest napromieniowany, to go rozkradają złomiarze. Nie lepiej jest też z wycieczkowiczami, którzy przez swoją lekkomyślność i głupotę dokonują aktu wandalizmu w Prypeci czy w centrum Czarnobyla. W tym ostatnim znajduje się otwarty w 25 rocznicę katastrofy Kompleks Pamięci "**Gwiazda Piołun**", w którym znajduje się tak zwana "**alejka wysiedlonych**", przy której po obu stronach są postawione znaki drogowe z nazwami miast i wiosek. Z przodu tabliczki jest nazwa miejscowości na białym tle, a z tyłu przekreślona nazwa na ciemnym tle, tak jakbyśmy opuszczali teren danej miejscowości. Ta alejka jest bardzo długa i robi piorunujące wrażenie. Niestety kilka lat temu jacyś **kretyni** (bo inaczej tego nie można nazwać) dokonali aktu wandalizmu i pogięli kilka tabliczek. Jak już jesteśmy przy Czarnobylu, to trzeba powiedzieć, że to miasteczko jest "zamieszkałe" w systemie zmianowym. Nie wiem ile tam dokładnie pomieszkuje ludzi, ale liczba ta wynosi około 1000 osób. Pracownicy cywilni mieszkają tam przez 4 dni, po czym przyjeżdża spoza strefy następna "zmiana". Wojskowi zaś pracują tam na zmiany bodajże 15 dni i 15 dni przerwy. 

Pomimo, że czarnobylska "zona" to teren zamknięty, do którego (teoretycznie) jest zakaz wstępu, to od parunastu lat są tam organizowane wycieczki. Nie pamiętam od którego roku można zwiedzać czarnobylską "zonę", czytałem to w jakimś artykule, ale wyleciało mi to z głowy. Wydaje mi się, że od około 2000 roku, kiedy wygaszono ostatni Reaktor nr III. Obecnie miasto Prypeć jest skansenem, który niszczeje z roku na rok i o który coraz bardziej "dopomina" się przyroda. Brak nadzoru ludzkiej ręki sprawił, że miasto zaczyna coraz bardziej zarastać roślinnością. Najbardziej znanymi i najczęściej odwiedzanymi miejscówkami w Prypeci przez turystów są : szpital (a raczej jego podziemia), dom kultury "Energetyk", Szkoła nr 3 i słynny basen, diabelski młyn i ogólnie wesołe miasteczko, budynek "Fujijama" i siedziba Komitetu Wykonawczego, zakłady "Jupiter", czy też ten słynny napromieniowany chwytak.

Teoretycznie istnieją ostre przepisy, jeśli chodzi o wycieczkowiczów. Przede wszystkim wiek - ukończone 18 lat! Ale podobno wypuszczają osoby nieletnie, które są w towarzystwie rodziców. Druga najważniejsza rzecz to słuchanie się przewodnika, on ma zawsze rację, a jeśli nie ma racji... patrz punkt poprzedni. On wyznacza trasę wycieczki, z której nie należy zbaczać. On za Was odpowiada i dzięki Waszemu zachowaniu może czasem przymknąć oko, a nawet dać Wam trochę czasu wolnego na samowolne zwiedzanie. Ważna rzecz to jest zakaz dotykania i ruszania przedmiotów, czy też jedzenia i picia na wolnym powietrzu. W strefie należy być jak najbardziej ubranym, zwiedzanie "zony" w krótkim rękuawku (t-shirt), krótkich spodenkach i klapkach nie jest wskazane. To nie wycieczka do "Morskiego Oka". W "strefie" po 22:00 jest godzina policyjna, więc nie radziłbym nikomu po tym czasie się tam szwędać. W strefie są także punkty kontrolne, takie bramki jak w urzędach do skanowania przedmiotów metalowych. Tylko, że tam skanują Wasz poziom napromieniowania. Jeśli Wasze ubranie wykaże poziom wyższy od zalecanego, to niestety będziecie musieli zostawić je w "zonie". Jeśli nie macie przy sobie zapasowego... macie problem. To samo tyczy się butów, więc lepiej nie łazić poza oficjalnymi trasami zwiedzania. To chyba takie najważniejsze zasady, jeszcze wracając do wymaganego wieku. Niektórym oprócz tych wymaganych 18 lat przydałoby się też IQ wyższe od... 120, żeby potem nie trafiały się akty wandalizmu jak w Kompleksie "Gwiazda Piołun" w Czarnobylu. W samej Prypeci parę lat temu jakaś grupka idiotów wzięła z wesołego miasteczka jeden z tych elektrycznych samochodzików (którymi można się zderzać), wyniosła z tego toru i przewróciła go bokiem do góry. Od kwietnia 2012 roku został zarządzony całkowity zakaz wchodzenia do budynków w Prypeci, ze względu na coraz większe zniszczenia tychże budowli. Ale zwiedzający i tak mają to gdzieś i wchodzą. Sam bym wszedł, ale tylko na chwilkę, aby zrobić kilka zdjęć z wewnątrz i wyjść. Dla niektórych zwiedzających najważniejsze jest żeby pochwalić się selfie na Instagramie, zrobionego z dachu tak zwanej "**Fujijamy**", lub innego z pięciu najwyższych budynków w Prypeci. Ja bym tam za cholerę nie wszedł. Dodatkową "atrakcją" tego budynku były leżące na poddaszu... zmumifikowane zwłoki... psa. Nie wiem czy one tam leżą do dzisiejszego dnia, ale "amatorów" żeby je zobaczyć nie brakowało. Po sukcesie serialu HBO "Czarnobyl" bardzo wzrosło zainteresowanie wycieczkami do elektrowni i do "strefy zamkniętej". Całkiem niedawno przeczytałem artykuły, że władze ukraińskie z czarnobylskiej "strefy" chciały utworzyć rezerwat lub park narodowy. Moim zdaniem to dobre posunięcie, gdyż może to utemperuje zapędy wandali. Ciekawe czy ktoś kto np. zwiedza muzeum na Zamku na Wawelu w Krakowie (lub jakiekolwiek inne) to niszczy skarbiec znajdujący się w podziemiach zamku, czy niszczy znajdujące się tam meble, ewentualnie wiszące tam na ścianach obrazy lub arrasy? Chyba nie. 


***

Źródła, z których korzystałem :

Wiedza własna. 

http://czarnobyl1986.info/

https://czarnobyl.pl/

http://www.strefaczarnobyl.pl/index.html

http://czarnobyl1986.info/akcja.html

https://wiki.czarnobyl.pl/wiki/Czarnobylska_Elektrownia_J%C4%85drowa

https://wiki.czarnobyl.pl/wiki/Kalendarium_katastrofy_w_Czarnobylu

https://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/1007936,Czarnobyl-katastrofa-ktorej-nie-dalo-sie-ukryc

https://dzieje.pl/aktualnosci/rocznica-katastrofy-w-elektrowni-atomowej-w-czarnobylu

https://www.rp.pl/Historia/304279919-Czarnobyl--sowiecka-Hiroszima.html

https://www.ukrinform.ru/rubric-society/2449795-prezident-vrucil-nagrady-geroamlikvidatoram-i-rabotnikam-caes.html

https://agasiorowski.wordpress.com/2016/09/10/polska-bez-cenzury-samobojcza-misja-zycia/

https://fakty.plportal.pl/artykuly/wypadki-swiat-historia/akcja-ratunkowa-i-likwidacja-skutkow-katastrofy-0

https://www.tygodnikpowszechny.pl/zyje-zyje-to-po-co-o-tym-gadac-129368

http://news.bbc.co.uk/2/hi/europe/6177927.stm
👍  , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , and 3 others
properties (23)
post_id77,958,550
authorbartheek
permlinkkatastrofa-czarnobylska-cz-4-ewakuacja-prypeci-i-okolicznych-miejscowosci
categorypolish
json_metadata{"tags":["polish","pl-blog","sp-group","pl-historia"],"links":["https:\/\/chernobylguide.com\/what-is-chernobyl-disaster\/evacuation_of_pripyat\/","http:\/\/czarnobyl1986.info\/","https:\/\/czarnobyl.pl\/","http:\/\/www.strefaczarnobyl.pl\/index.html","http:\/\/czarnobyl1986.info\/akcja.html","https:\/\/wiki.czarnobyl.pl\/wiki\/Czarnobylska_Elektrownia_J%C4%85drowa","https:\/\/wiki.czarnobyl.pl\/wiki\/Kalendarium_katastrofy_w_Czarnobylu","https:\/\/www.polskieradio.pl\/39\/156\/Artykul\/1007936,Czarnobyl-katastrofa-ktorej-nie-dalo-sie-ukryc","https:\/\/dzieje.pl\/aktualnosci\/rocznica-katastrofy-w-elektrowni-atomowej-w-czarnobylu","https:\/\/www.rp.pl\/Historia\/304279919-Czarnobyl--sowiecka-Hiroszima.html","https:\/\/www.ukrinform.ru\/rubric-society\/2449795-prezident-vrucil-nagrady-geroamlikvidatoram-i-rabotnikam-caes.html","https:\/\/agasiorowski.wordpress.com\/2016\/09\/10\/polska-bez-cenzury-samobojcza-misja-zycia\/","https:\/\/fakty.plportal.pl\/artykuly\/wypadki-swiat-historia\/akcja-ratunkowa-i-likwidacja-skutkow-katastrofy-0","https:\/\/www.tygodnikpowszechny.pl\/zyje-zyje-to-po-co-o-tym-gadac-129368","http:\/\/news.bbc.co.uk\/2\/hi\/europe\/6177927.stm"],"app":"steemit\/0.1","format":"markdown","image":["https:\/\/cdn.steemitimages.com\/DQmdvV8KFCfg48Vu9f7ThwmY6H9NuSSPtAcKUdF5gQHqyah\/evacuation_of_pripyat.jpg"]}
created2019-07-15 07:36:54
last_update2019-07-16 02:54:18
depth0
children3
net_rshares4,381,105,387,533
last_payout2019-07-22 07:36:54
cashout_time1969-12-31 23:59:59
total_payout_value1.212 SBD
curator_payout_value0.364 SBD
pending_payout_value0.000 SBD
promoted0.000 SBD
body_length24,688
author_reputation19,749,475,012,886
root_title"Katastrofa czarnobylska cz. 4 - Ewakuacja Prypeci i okolicznych miejscowości"
beneficiaries[]
max_accepted_payout1,000,000.000 SBD
percent_steem_dollars10,000
author_curate_reward""
vote details (67)
@nieidealna.mama ·
Warto też dodać, że są takie osoby jak stalkerzy.. :)

https://youtu.be/0MFO_M28Xr4

Posted using [Partiko Android](https://partiko.app/referral/nieidealna.mama)
👍  
properties (23)
post_id77,961,518
authornieidealna.mama
permlinknieidealna-mama-re-bartheek-katastrofa-czarnobylska-cz-4-ewakuacja-prypeci-i-okolicznych-miejscowosci-20190715t094215339z
categorypolish
json_metadata{"app":"partiko","client":"android"}
created2019-07-15 09:42:15
last_update2019-07-15 09:42:15
depth1
children1
net_rshares6,694,594,868
last_payout2019-07-22 09:42:15
cashout_time1969-12-31 23:59:59
total_payout_value0.000 SBD
curator_payout_value0.000 SBD
pending_payout_value0.000 SBD
promoted0.000 SBD
body_length161
author_reputation13,081,774,742,601
root_title"Katastrofa czarnobylska cz. 4 - Ewakuacja Prypeci i okolicznych miejscowości"
beneficiaries[]
max_accepted_payout1,000,000.000 SBD
percent_steem_dollars10,000
author_curate_reward""
vote details (1)
@bartheek ·
Na 90 % wydaje mi się, że widziałem ten film i kanał mniej więcej kojarzę. :) Oni chyba zajmują się urbexami z tego co pamiętam.
properties (22)
post_id77,967,231
authorbartheek
permlinkpuopuj
categorypolish
json_metadata{"tags":["polish"],"app":"steemit\/0.1"}
created2019-07-15 13:08:45
last_update2019-07-15 13:08:45
depth2
children0
net_rshares0
last_payout2019-07-22 13:08:45
cashout_time1969-12-31 23:59:59
total_payout_value0.000 SBD
curator_payout_value0.000 SBD
pending_payout_value0.000 SBD
promoted0.000 SBD
body_length128
author_reputation19,749,475,012,886
root_title"Katastrofa czarnobylska cz. 4 - Ewakuacja Prypeci i okolicznych miejscowości"
beneficiaries[]
max_accepted_payout1,000,000.000 SBD
percent_steem_dollars10,000
@steem-plus ·
SteemPlus upvote
Hi, @bartheek!

You just got a **1.15%** upvote from SteemPlus!
To get higher upvotes, earn more SteemPlus Points (SPP). On your Steemit wallet, check your SPP balance and click on "How to earn SPP?" to find out all the ways to earn.
If you're not using SteemPlus yet, please check our last posts in [here](https://steemit.com/@steem-plus) to see the many ways in which SteemPlus can improve your Steem experience on Steemit and Busy.
properties (22)
post_id77,985,641
authorsteem-plus
permlinkkatastrofa-czarnobylska-cz-4-ewakuacja-prypeci-i-okolicznych-miejscowosci---vote-steemplus
categorypolish
json_metadata{}
created2019-07-15 23:55:06
last_update2019-07-15 23:55:06
depth1
children0
net_rshares0
last_payout2019-07-22 23:55:06
cashout_time1969-12-31 23:59:59
total_payout_value0.000 SBD
curator_payout_value0.000 SBD
pending_payout_value0.000 SBD
promoted0.000 SBD
body_length435
author_reputation247,995,867,762,997
root_title"Katastrofa czarnobylska cz. 4 - Ewakuacja Prypeci i okolicznych miejscowości"
beneficiaries[]
max_accepted_payout1,000,000.000 SBD
percent_steem_dollars10,000