### Maraton :
Jest to bieg na dystansie 42,195 km. Nazwa pochodzi od greckiego miasta Maraton, z którego według przekazów po wygranej bitwie w 490 r p.n.e. dobiegł do Aten posłaniec Filippides wieszcząc zwycięstwo i niosąc ostrzeżenie przed perską armią dla Ateńczyków. Pokonał on dystans właśnie 42,195 km po czym umarł z wycieńczenia.
https://3.bp.blogspot.com/--wnD-3X7DEs/VtDYlUWdzVI/AAAAAAAACI0/24wmw1vcaLs/s1600/maxi%2Bmarathona%2Bmegali_ada5890b08a466d76873a45d271b3b8a.jpg
Współcześnie maraton stał się dyscypliną sportową i polega na przebiegnięciu właśnie takiego dystansu. Ukończenie tego biegu wymaga wielu przygotowań i uporu, ale Francuzi postanowili sobie umilić królewski dystans. Na jego trasie "du Medoc" w punktach odżywczych można napić się nie tylko wody, ale również wina. Cała droga przebiega przy francuskich zamkach i winnicach. Na każdym postoju uczestnicy mogą skosztować lokalnych win i nie tylko.
https://adamed.expert/wp-content/uploads/depositphotos_62572249_original-720x450.jpg
Z roku na rok chętnych do wzięcia udziału w biegu życia przybywa, a impreza zdobywa coraz większy rozgłos. Przez organizatorów nazywany jest najdłuższym maratonem świata, bo chcąc spróbować tylko kieliszka wina na każdym postoju, idzie się upić :D
Ten maraton jest zupełnie inny niż wszystkie. Ludzie przebierają się w różnorakie kostiumy i przede wszystkim dobrze się bawią po drodze.
![DSC08996.jpg](https://steemitimages.com/DQmeQbzivr7M8tDcFAYscSaqnSZsoUUMZCeXmPEF7B9nFzo/DSC08996.jpg)
Ciekawy jest finish biegu - ostatnie kilkadziesiąt metrów to bieg po czewrownym dywanie niczym gwiazda Hollywood, a po przekroczeniu mety nagroda w postaci medalu, plecaka i oczywiście butelki wina. Naturalnie impreza nie kończy się na dobiegnięciu do mety. Później są degustacje, muzyka i tańce dla uczestników biegu w namiocie dla kilku tysięcy osób.
###### Relacja z biegu z 2014 r:
https://www.youtube.com/watch?time_continue=1&v=1DfA34o5ryc
Polacy również zorganizowali podobną imprezę - Maraton Szlakiem Miodu i Wina w wojewódzwie lubuskim. Założenia są bardzo podobne do "du Medoc", czyli biec, pić i ogólnie się dobrze bawić. Na trasie można zwiedzać lubuskie winnice, skosztować win i miodów od najlepszych w swoim fachu.
http://www.magazynbieganie.pl/wp-content/uploads/2013/08/Lubuski-Maraton-Szlakiem-Wina-i-Miodu-02.jpg
http://sport-guru.pl/wp-content/uploads/2013/02/marathon-du-medoc_3-620x405.jpg
A czy Ty zechciałbyś wystartować w biegu na królewskim dystansie z takimi atrakcjami? Bo ja już zacząłem trenować przed następną edycją :D