Co ja najlepszego robię? Gdzie zmierzam? Jakie mam plany?

Zbliża się druga w nocy. Upiekłem dziś trzy ciasta i zagniotłem dziewięć bochenków chleba, z których pięć zamierzam rozdać. Ostatni raz więcej niż dwa bochenki upiekłem prawie trzy tygodnie temu. Od dwóch w domu nie ma na bieżąco świeżego chleba. Musiałem odreagować.

![wypieki.jpg](https://cdn.steemitimages.com/DQmZXeAqzs8J5NG69HckjH3Kh4nuEnsfPGYARVZfEunKo95/wypieki.jpg)

W ostatnim czasie błąkam się przez czas jak naćpany. Miałem mocniej skupić się na domu, w praktyce nie skupiam się ani na nim, ani na pieczeniu. W pracy się skupiam przynajmniej.

Koło kwietnia zrozumiałem, że nie jest możliwe, abym pisał więcej niż jeden wpis miesięcznie na https://breadcentric.com. W listopadzie nawet to mi się nie udało, ale staram się nadrobić.

# Co się dzieje?

Wszystko się zmienia, świat pędzi, a ja nie wiem gdzie zmierzam. To się dzieje. Czekam na klarowną sytuację z Brexit, następny tydzień przyniesie odrobinkę nadziei w tej kwestii, choć chyba wolałbym, żeby nie przyniósł. Wolałbym aby szkic umowy upadł, aby nastąpiło referendum z dwoma pytaniami:
* Czy chcesz odwołać Brexit?
* Jeśli nie, czy chcesz Brexitu z umową czy bez
Czy coś w ten deseń. I wtedy miałbym nadzieję, że ludzie rzeczywiście zmienili zdanie. Albo że wszyscy, którzy nie poszli do referendum, bo nie rozumieli o co chodzi, pójdą, a pozostali pójdą z nową lub starą opinią na ten temat. I że to nie będzie 60% frekwencji tylko jakieś 90%. I że dostanę jasną odpowiedź, czy jestem tu chciany, czy też nie.

Moja przyszłość, jej kierunek, jest nieznana. To mnie przygnębia. Nie pomaga to, że nie jestem człowiekiem klarownej wizji. Jestem lekko upośledzony społecznie i o ile chciałbym być super towarzyskim, super przyjaznym, super otwartym człowiekiem w kontaktach z ludźmi, to nie jestem. Dopada mnie syndrom oszusta, każdą choć lekko dziwaczną sytuację z relacji międzyludzkich w mojej przeszłości, roztrząsam do dziś i nie potrafię zapomnieć. Sukcesem jest to, że potrafię to nazwać i przyznać się do tego. Jestem społecznym niedojdą. Chleb pozwala mi to przezwyciężyć. Nie rzucim chleba.

# Co ze Steemit?

O https://breadcentric.com już powiedziałem, co ze Steemit? Nie mam pojęcia. Nie wnikałem nigdy dostatecznie mocno w szczegóły techniczne ani biznesowe. Dla mnie każda kryptowaluta jest dobrem czysto spekulacyjnym. Funkcjonuje na nieregulowanym rynku, nie jest wsparta instytucją, która stałaby na straży jej wartości. W Steemit nie włożyłem ani grosza. Tylko czas, który i tak bym w coś włożył bez oczekiwania zwrotu.

Oczywiście boję się, że wartość STEEM spadnie do okolic zera. Boję się, że firmę Neda trafi szlag i że to pociągnie na dno cały blockchain. Boję się, że jutro wstanę i żaden węzeł sieci nie będzie działał, bo nie będzie miał po co działać.

A jednak co rano wstaję i zaglądam tu. Przetrzeć kurze, wrzucić kilka kryptokopiejek do koszyczka ludzi których lubię. To że ja tu jestem, to jest tylko i wyłącznie **TWOJA WINA**. Możesz być z siebie dumna/dumny. Jedyne co mnie tu trzyma, to Wy.

Brawo.

# To czemu nie piszę?

Piszę. Nie mam czasu zacząć, nie ma czasu skończyć. Jest druga z hakiem, wszyscy śpią. Za sześć godzin mam nadzieję upiec sześć bochenków chleba, a potem jeszcze trzy. Ale siedzę i piszę. Nieplanowanie. Z potrzeby serca. Taki mój emocjonalny ekshibicjonizm.

Mam to i owo w kolejce, napisane w 40-50%. Kiedyś skończę i opublikuję.

Troszkę ucieszyłem się nowym tagiem, [breadbakers](https://steemit.com/created/breadbakers). Tworzymy nową społeczność piekarzy na Steemit. @akipponn robi tam dobrą robotę. Staram się dorzucać z moimi wpisami. Póki co to głównie tłumaczenia.

Widzicie, pierwotnie traktowałem Steemit jak mój brudnopis dla breadcentric.com. Potem zacząłem korzystać z niego jako z metabloga, gdzie nie jestem tylko piekarzem. Mogę robić notatki, ale mogę też coś zaprogramować. Nigdzie też nie docieram do tylu anglojęzycznych odbiorców jak na Steemit.

# Co planuję

Mam już uzbieranych ponad 60 STEEM, który nie przekazuję na SP z prostej przyczyny: zamierzam je rozdać. Chciałbym zasponsorować chlebowy konkurs w polskiej społeczności, jeden lub dwa konkursy anglojęzyczne z udziałem społeczności Breadbakers.

Nie wiem kiedy będę pisał więcej. Być może w styczniu nadarzy się okazja.

Mam nadzieję otrzymać w najbliższym tygodniu paczkę z autonomicznym autem-zabawką od Amazona. Należy się spodziewać, że będę próbował  je uruchomić, choć nie wiem, kiedy uzyskam dostęp do konsoli nauczania. Może nawet spróbuję wziąć udział w DeepRacer League? 

# Czego nie planuję

Nie planuję rezygnować ze Steemit. Bo ja Was wszystkich lubię. Ciebie lubię @grecki-bazar-ewy, Ciebie lubię @noisy, Ciebie lubię @mmmmkkkk311, @jacekw, @fervi, @nervi, @foodini, @nieidealna.mama i tak dalej i tak dalej.
Bardzo nie chciałbym stracić z Wami kontaktu.

I Wy też bądźcie.